Drewniana konstrukcja pod panele fotowoltaiczne na farmie PV? Francuzi pokazali, że można

fot. celewatt

CéléWatt, francuska spółdzielnia energetyczna, zaskoczyła wszystkich zbudowaniem elektrowni fotowoltaicznej z wykorzystaniem dębowych stelaży, jako substytutu standardowej konstrukcji wsporczej. Z niecierpliwością oczekiwano oddania jej do użytku, by obserwować współpracę tych nietypowych podzespołów, jednak wielki wybuch w Bejrucie znacznie opóźnił to wydarzenie.

CéléWatt we współpracy z firmą montażową Mécojit, mają już na swoim koncie kilka niedużych, naziemnych instalacji fotowoltaicznych, w których wykorzystano dębową konstrukcję. W ostatnim czasie we francuskiej miejscowości Carayac, oddano do użytku farmę fotowoltaiczną o niebagatelnej już mocy 250 kWp. W planach jest jednak znacznie większa elektrownia PV, również zrealizowana na drewnianych (dębowych) konstrukcjach – w Capdenac-Gare w departamencie Aveyron. Jej moc ma wynieść aż 746,3 kWp.

Największym zainteresowaniem cieszy się jednak aktualnie użytkowana farma w Carayac, o mocy 250 kWp, w budowie której wykorzystano 746 monokrystalicznych modułów chińskiego producenta Talesun. Energia wyprodukowana przez tą elektrownię będzie sprzedawana firmie Enercorp w cenie 8 eurocentów/kWh (około 0,37 zł/kWh). 

Farmę w Carayac do użytku oddano z kilkumiesięcznym opóźnieniem w wyniku zeszłorocznego wybuchu w bejruckim porcie, gdzie zniszczony został magazyn niemieckiego producenta transformatorów, który miał być dostawcą materiałów na farmę w Carayac, realizowaną przez CéléWatt.

Z uwagi na zastosowanie drewnianych, z natury łatwopalnych stelaży, musiały zostać wdrożone dodatkowe środki bezpieczeństwa – zgodne z rekomendacjami straży pożarnej. Na wypadek pożaru, na obszarze elektrowni fotowoltaicznej umieszczono zbiornik wodny o pojemności 60 m3, a instalacja elektryczna została poddana dodatkowej certyfikacji. Farma jest pod kontrolą i obserwacją, by monitorować jak drewniana konstrukcja spełnia swoją rolę i by w razie konieczności wykonać niezbędne korekty ustawienia paneli fotowoltaicznych.

Jak zaznacza firma CéléWatt, wykorzystanie drewna z okolicznych lasów wspierać ma lokalną gospodarkę oraz redukować emisję dwutlenku węgla, która jest efektem między innymi wydobywania rud żelaza, poddawania ich obróbce oraz transportowi.

Dla dociekliwych – jakie warunki muszą być spełnione pod tego typu farmę?

Pierwszym etapem realizacji jest przeprowadzenie badania geotechnicznego miejsca, które ma zostać przeznaczone pod instalację wspieraną drewnianą konstrukcją. Lokalizacja musi spełniać kilka istotnych warunków:

  • Działka musi być odpowiednio zorientowana w kierunku Słońca i musi znajdować się blisko linii elektroenergetycznej, aby ograniczyć koszty podłączenia do sieci i ułatwić prace instalacyjne.
  • Działka może być własnością prywatną lub gminną (preferowana przez CéléWatt).
  • Należy wykonać analizę środowiskową, aby upewnić się, że budowa i obecność elektrowni odbędzie się bez szkody dla ekologicznej wartości otoczenia.
  • Konieczna jest zgoda rady gminy na rozpoczęcie niezbędnych badań.
  • Mały park solarny (maksymalna moc szczytowa 250 kWp - kilowat) wymaga pozwolenia na budowę. Zezwolenie wydawane jest po zweryfikowaniu, czy projekt jest zgodny z istniejącymi systemami zarządzania gruntami. 

Po wyborze odpowiedniej lokalizacji i uzyskaniu niezbędnych pozwoleń, etapy realizacji koncepcji są następujące:

  • Przygotowanie terenu (oczyszczenie, zabezpieczenie, dostęp),
  • Zapewnienie odpowiednich zasobów drewna,
  • Badanie terenu,
  • Usługi prawne (formalności),
  • Budowa wsporników paneli fotowoltaicznych,
  • Montaż paneli fotowoltaicznych z niezbędną elektryką,
  • Konserwacja konstrukcji,
  • Media, komunikacja i relacje z prasą.

Kto stoi za wdrożeniem tej koncepcji w życie?

Stworzeniem projektu, pozyskiwaniem niezbędnych zasobów i kontrolą całej budowy elektrowni słonecznej w Carayac zarządzała grupa kilkunastu wolontariuszy mieszkających na obszarze znajdującym się pod administracją spółdzielni CéléWatt. Pomysłodawcą farmy PV na dębowych stelażach jest prezes CéléWatt, Bertrand Delpeuch - emeryt i agronom z wykształcenia. W swojej karierze zarządzał już kilkoma programami w Komisji Europejskiej, w tym Life-Nature i Comenius. Jest wysoce zaangażowany w działalność lokalnego społeczeństwa obywatelskiego i wnosi do projektu swoją zdolność do inspirowania i motywowania do wspólnego działania na rzecz mieszkańców i środowiska. 

- Kiedy zaczęliśmy sobie wyobrażać te farmy słoneczne, było nas tylko pięciu - mówi. - Chcieliśmy rozwiązać problem energii, aby stać się bardziej odpornym i samowystarczalnym na naszym wiejskim obszarze, tutaj w dolinie Célé – podkreśla Delpeuch.

CéléWatt jest spółdzielnią interesu publicznego (z francuskiego: Société Coopérative d'Intérêt Collectif - Scic SAS), która pomaga zrzeszać i koordynować siłę społeczną. Zrzesza wolontariuszy, którzy chcą zaangażować się w lokalny, ekologiczny i prowadzony przez obywateli projekt w dolinie Célé. W październiku 2020 CéléWatt liczył 480 członków indywidualnych, z których dwie trzecie to mieszkańcy tego obszaru.

Fot. CéléWatt
Źródło: https://www.smartrural21.eu/smart-solution/celewatt/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.